Porażka w Biłgoraju po walce.

950

Niestety, bez punktów wróciła Granica z Biłgoraja. Niedzielne spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy, chociaż wynik jest trochę mylący. Nasi piłkarze podjęli walkę z faworytem, ale Łada pokazała, że w tym sezonie interesuje ją tylko awans. Od początku spotkania podopieczni Jarosława Czarnieckiego uzyskali przewagę w polu, szybko wychodząc na prowadzenie.

W szóstej minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego z około 20 metrów popisał się Silva i Łukasz Skiba był bezradny. Kolejne minuty również przebiegały pod dyktando miejscowych. Piłkarze Łady stwarzali kolejne sytuacje bramkowe, ale na przeszkodzie stał nasz bramkarz lub piłkę z linii bramkowej wybijał Bartłomiej Kulpa. Nasz zespół otrząsnął się po 20 minutach i zaczął grać odważniej. Nieźle operowaliśmy skrzydłami za sprawą Mateusza Bojarczuka i Oskara Łazara.

W końcówce pierwszej połowy uzyskaliśmy przewagę w polu. Najpierw w 40 minucie po strzale grającego trenera Bartosza Stefanika, bardzo dobrą interwencją popisał się Łukasz Szawara, a kilka minut później z jednej akcji, Granica miała trzy szanse na wyrównanie. Pierwszą miał Mateusz Bojarczuk, ale piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę, poprawkę Stefanika wybił bramkarz Łady, natomiast kolejny strzał Fabiana Surmacza przeleciał nad poprzeczką. Na przerwę oba zespoły schodziły przy rezultacie 1:0.

Drugą połowę rozpoczęliśmy mocnym akcentem. W 47 minucie, z lewej strony ostro wbijał piłkę w kierunku bramki, Adrian Czapla i bramkarz Łady, z kłopotami zażegnał niebezpieczeństwo. Walcząc o wyrównanie musieliśmy uważać, na niebezpieczne kontry gospodarzy i stałe fragmenty gry. Niestety, w 58 minucie po rzucie rożnym skuteczną „główką” popisał się Portugalczyk grający w barwach Łady, Carvalho i na tablicy pojawił się wynik 2:0.

Trzecią bramkę straciliśmy w 77 minucie w kontrowersyjnych okolicznościach, gdyż wydawało się, że strzelec gola znajdował się na pozycji „spalonej”. Na szczęście, nasi piłkarze szybko zareagowali i minutę później dzięki asyście Bartka Kulpy, piłkę do bramki skierował Adrian Czapla.

Po tym golu piłkarze Łady grali ostrożnie, szanując piłkę. Nasi piłkarze często przebywali pod polem karnym gospodarzy, ale brakowało wykończenia. W doliczonym czasie gry, nie ustrzegliśmy się błędu. Miejscowi zdobyli czwartego gola, ustalając wynik meczu na 4:1.

Pomimo przegranej, należy pochwalić nasz zespół za walkę przez pełne 90 minut. Już w środę kolejne spotkanie naszego zespołu. W ramach trzeciej kolejki zamojskiej klasy okręgowej, o godzinie 17:00 będziemy podejmować zespół Roztocza Szczebrzeszyn.

Łada Biłgoraj – GRANICA LUBYCZA KRÓLEWSKA 4:1(1:0), widzów 200

1:0 Josue Silva 6′, 2:0 Will Carvalho 58′, 3:0 Mariusz Szarlip 77′, 3:1 Adrian Czapla 78′, 4:1 Dominik Skubisz 90’+

Granica: Skiba – Jakub Nazarowicz (61′ M.Nazarowicz), B.Kulpa (90’Krawczyk), Joniec, Czapla, Surmacz, Stefanik (90′ Chmielowiec), Kamiński (72′ Frąc), Bojarczuk, Łazar, Szuper (72′ Olenkiewicz)

żółte kartki: Szarlip, Czerw, Piech (Łada) – Joniec, Jakub Nazarowicz (Granica)