Niewiele zabrakło do remisu.

571

Piłkarze Granicy ponieśli pierwszą porażkę na własnym stadionie w obecnych rozgrywkach zamojskiej klasy okręgowej. W niedzielne popołudnie podopieczni Zbigniewa Ulanowskiego musieli uznać wyższość Omegi Stary Zamość, przegrywając 1:2(0:1).

Już pierwsze minuty spotkania były bardzo ważne z perspektywy całego meczu. Nasi piłkarze popełnili błąd w kryciu przy stałym fragmencie gry i od 7 minuty goście prowadzili 1:0. Strzelcem gola był Bartosz Nizioł. Piłkarze Omegi mogli podwyższyć wynik w 24 minucie, ale znakomitym refleksem popisał się golkiper Granicy – „Rooney”, czyli Łukasz Skiba. Nasi piłkarze dopiero w ostatnich 15 minutach pierwszej połowy zagrali tak, jak oczekują tego kibice. W 30 minucie kąśliwym strzałem z około 22-23 metrów popisał się Piotr Chojna, ale Hadło wybił piłkę na rzut rożny. Minutę później nie popisał się sędzia tego spotkania. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Jacka Kulpę, w polu karnym kopnięty w nogę był Piotr Chojna, jednak arbiter zamiast odgwizdać „jedenastkę” wskazał tylko na rzut rożny.

Chwilę później Granica powinna doprowadzić do wyrównania, jednak dwukrotnie szansy nie wykorzystał Jakub Zalewski. W 40 minucie ponownie zakotłowało się pod bramką gości. Rzut wolny wykonywał Bartłomiej Kulpa, uderzał Adrian Czapla, a dobijał Piotr Chojna. Znowu szczęście było przy zespole Omegi. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, ale końcówka pierwszej połowy mogła napawać optymizmem.

W przerwie trener Ulanowski desygnował do gry w środku pola Jakuba Jodłowskiego i była to udana decyzja szkoleniowca Granicy. Wprawdzie chwilę później, w 47 minucie goście podwyższyli prowadzenie za sprawą celnego strzału Przemysława Tchórza, ale z każdą następną minutą Granica prezentowała się lepiej, chociaż goście też mieli swoje szanse. Między innymi w 61 minucie, gdy po strzale Bojara piłka trafiła w poprzeczkę. Niebiesko-zielono-czerwoni zdobyli kontaktowego gola w 67 minucie. Po stałym fragmencie gry piłkę zgrywał Adrian Czapla, a celnym strzałem popisał się Kamil Szuper. Po zdobyciu gola gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale brakowało wykończenia. Doświadczeni piłkarze Omegi zdołali utrzymać korzystny wynik do końca meczu i Granica musiała pogodzić się z pierwszą porażką na własnym stadionie w obecnych rozgrywkach.

GRANICA Lubycza Królewska – Omega Stary Zamość 1:2(0:1), widzów około 150

0:1 B.Nizioł 7′, 0:2 P.Tchórz 47′, 1:2 K.Szuper 67′, żółte kartki: A.Czapla, K.Szuper

Granica: Skiba (73′ Hudaszek) – Haponiuk (52′ Głębocki), Bojarczuk, B.Kulpa (45′ P.Zając), Guz (63′ Rzepecki), Dziki (83′ Baluszczak), Zalewski (46′ Jodłowski), P.Chojna, Szuper, Czapla, J.Kulpa

W weekend swoje mecze rozgrywały też dwie drużyny młodzieżowe naszego klubu. Młodzicy starsi, podopieczni Zbigniewa Ulanowskiego rozgromili w Bełżcu miejscowego Orkana aż 20:0(10:0). Gole dla naszej drużyny zdobywali: Szymon Dziura 8 bramek, Igor Leszczyński 4, Dawid Janiszyn 3, Jakub Todys 2, Filip Pakuła 2 oraz gol samobójczy piłkarza Orkana.

Zwycięstwo odnieśli też juniorzy starsi prowadzeni przez trenera Łukasza Ozdobę. Nasi piłkarze pokonali Igros Krasnobród 5:2. Cztery gole w tym meczu zdobył Patryk Adamczuk a jednego Fabian Surmacz. Dla juniorów był to już drugi mecz w tym sezonie. Tydzień temu grając w niepełnym 10-osobowym składzie, ulegli w Szczebrzeszynie miejscowemu Roztoczu 1:9. W najbliższy wtorek 1 września rozgrywki rozpoczną trampkarze starsi. Podopieczni trenera Artura Turczanika zagrają o godzinie 15:00 w Tereszpolu z miejscowym Orłem.